Studenci zapoznają się z historycznymi i współczesnymi prądami kulturowymi, przejawiającymi się w różnych formach sztuki. Istotą studiów jest szukanie relacji i powiązań pomiędzy nimi. Z tego wstępnego opisu, wynikają dwie istotne rzeczy: kulturoznawca musi dysponować bardzo szeroką wiedzą, do jej zbudowania same studia nie będą wystarczające. Kierunek, o którym mowa to studia dla pasjonatów, którym nie wystarczą uczelniane wykłady i ćwiczenia. Utarło się, że kulturoznawstwo to kierunek bez przyszłości i perspektyw. Czy to na pewno słuszny pogląd?
Kultura bywa określana, jako przeszłość, żyjąca w teraźniejszości. Jest to definicja bardzo szeroka i nieco zbyt poetycka, by uznawać ją za konkretną. Oddaje jednak dość dobrze schemat nauki na studiach kulturoznawczych. Wiedza, bardzo często, podzielona jest w programie nauki wg. kryteriów chronologicznych. Studentów Kulturoznawstwa można (lub powinno się) bardzo często spotkać na wernisażach wystaw, w operze, muzeach, salach koncertowych oraz, rzecz jasna, w bibliotekach. W wypadku tego kierunku, jak nigdzie, sprawdza się zasada, że nauka powinna być także osobistą pasją studentów. Schemat jest dość prosty. Szkoła średnia tworzy świetne fundamenty wiedzy, na których powstaje akademicki gmach wiedzy kulturoznawczej. Taki obiekt w stanie surowym, nawet jeżeli jest to stan zamknięty, nie jest jednak zbyt atrakcyjny. Trzeba do niego dobrać odpowiednie wykończenie i oczywiście umeblowanie, które można tu zinterpretować, jako długi szereg osobistych kontaktów i doświadczeń adeptów tego kierunku ze sztuką i kulturą. |
|
Komentarze obsługiwane przez CComment